Aktorka, która już niebawem urodzi drugie dziecko, chce spróbować sił po drugiej stronie kamery.

- Jestem przekonana, że skończę jako reżyser, bo nie lubię, gdy robią mi makijaż przez dwie godziny, a poza tym nie jestem już taka młoda - oświadczyła Hudson. - Wiem, jak wygląda praca po drugiej stronie kamery, bo od małego spędzam czas na planie. Miałam okazję obserwować najlepszych reżyserów, także tych, którzy pracowali z moimi rodzicami. Poprzez obserwację można się naprawdę wiele nauczyć. Niedługo znów zostanę mamą i skoncentruję się na dziecku, dlatego nad kolejnym projektem chcę pracować z naprawdę dobrym reżyserem. Znów czegoś się nauczę, a potem wykorzystam to po drugiej stronie kamery.

Reklama

Od 27 maja polscy widzowie będą mogli podziwiać Kate Hudson w komedii "Pożyczony narzeczony".