Zgodnie z życzeniem aktorki ceremonia miała charakter prywatny. Wzięła w niej udział rodzina i najbliżsi przyjaciele. Według relacji lokalnej policji około 40 osób przybyło na cmentarz pięcioma limuzynami.

Reklama

Pogrzeb zaplanowany na godz. 14 czasu lokalnego, rozpoczął się z piętnastominutowym opóźnieniem, jak życzyła sobie tego gwiazda.

>>> Kleopatra odeszła. Nie żyje Elizabeth Taylor >>>

"Chciała się spóźnić na swój własny pogrzeb" - powiedziała agentka aktorki Sally Morrison.

http://www.dailymotion.pl/video/xhsw35_elizabeth-taylor-laid-to-rest_lifestyle

Reklama

Ceremonia odbyła się na murawie przed Wielkim Mauzoleum Forest Lawn, gdzie od 2009 r. spoczywa bliski przyjaciel Taylor, król popu Michael Jackson. Pochowane są tam także takie sławy filmu i estrady jak Humphrey Bogart, Jean Harlow, Nat King Cole, Clark Gable, czy Walt Disney.

Uroczystości pogrzebowe poprowadził rabin Jerry Cutler. Taylor przed ślubem z Eddiem Fisherem w 1956 r. przeszła na judaizm. Jej pogrzeb, zgodnie z kultywowaną tradycją wyznawców tej wiary, odbył się przed upływem 48 godzin od śmierci.

Reklama

Trumna Liz Taylor, która była zamknięta, udrapowana była gardeniami, fiołkami i konwaliami.

Taylor pożegnał m.in. jej przyjaciel Colin Farell. Irlandzki aktor odczytał wiersz poety Gerarda Manleya Hopkinsa "The Leaden Echo and the Golden Echo". Inne fragmenty poezji czytał syn aktorki Michael Wilding z synem oraz córka Taylor, Liza Burton Tivey. Pieśń patriotyczną "Zadziwiająca Łaska" ("Amazing Grace") odegrał na trąbce Rhys Tivey, wnuczek aktorki.

>>> Taka była Elizabeth Taylor. Zobacz galerię zdjęć! >>>

Ceremonia była zamknięta dla prasy i ekip telewizyjnych. Tłumy dziennikarzy obserwowały ją ze znacznej odległości.

Agentka aktorki Sally Morrison powiedziała, że rodzina wkrótce opublikuje więcej szczegółów dotyczących pogrzebu zmarłej aktorki. W najbliższej przyszłości mają się także odbyć publiczne ceremonie pożegnania Elizabeth Taylor.



79-letnia Taylor, jedna z największych legend Hollywoodu, zmarła w środę w szpitalu w Los Angeles, dokąd trafiła 6 tygodni temu z objawami chronicznej niewydolności serca.

Aktorka, która osiem razy wstępowała w związek małżeński, pozostawiła czworo dzieci, 10 wnucząt i 4 prawnucząt. Dwukrotnie wychodziła za mąż za Richarda Burtona, z którym zagrała w 12 filmach. Bliscy Burtona zaproponowali w czwartek, by Elizabeth Taylor została pochowana w rodzinnym grobowcu w południowej Walii, w miejscu narodzin aktora.

Rodzina Taylor zwróciła się z prośbą do wszystkich, którzy będą chcieli ją pożegnać, by zamiast kwiatów przekazywali datki na konto jej fundacji działającej na rzecz chorych na AIDS - Elizabeth Taylor Aids Foundation (ETAF).