Salter, który w wyniku wielomilionowej transakcji nabył prawa do "imienia i podobizny" aktorki, planuje należycie wykorzystać inwestycję i przybliżyć piękną artystkę nowej generacji kinomanów. - Ona jest uosobieniem szyku i seksapilu, i dowodzi, że rozmiar nie ma znaczenia - przekonuje nowy "właściciel" Monroe. – Jest zmysłowa i bardzo kobieca. Nowe pokolenie zakocha się w niej, tak samo jak my. Wizjoner na razie nie zdradził, w jakich rolach widziałby gwiazdę.

Reklama

Monroe zmarła w 1962 roku w wieku 36 lat.