Australijka jest wdzięczna losowi za karierę aktorską, jednak w głębi serca wolałaby spełniać się po drugiej stronie kamery.

- Gdybym narodziła się jeszcze raz i mogła ponownie wybierać, zostałabym reżyserem - oświadczyła gwiazda. - Aby być reżyserem, trzeba patrzeć na świat w określony sposób. Niestety, nikt mnie tego specyficznego spojrzenia na świat nie nauczył. Dorobek Nicole Kidman zamyka rola w filmie "Rabbit Hole".

Reklama