Edukacja
Zafascynowana matką, która paliła dużo, ja także postanowiłam zacząć palić. Miałam siedem lat i kiedy rodzice wychodzili do pracy, ubierałam się w szlafrok mamy i zaciągałam głęboko dymem. Udało mi się namówić do tego samego kolegów z klasy. Robiliśmy konkursy, wyczynem było powiedzieć, wydychając dym, zdanie: jedzie pociąg do Berlina i wypuszcza dym z komina. O naszych spotkaniach dowiedziała się nauczycielka. Byłam jedyną osobą, która się przyznała. Wyznałam to ojcu, gdy wychodził na wywiadówkę. Nic nie powiedział, ale ja nosiłam w sobie tak wielkie poczucie winy, że już nigdy w życiu nie zapaliłam papierosa. Cóż, edukacja jaką przeszłam w domu, była ważniejsza niż ta szkolna.

Podróże

Pierwsze rozstanie z domem to zarazem pierwszy wyjazd za granicę na roczne studia do Paryża. Chciałam wyrwać się z tego obezwładniającego Polskę lat 80. marazmu i szarości. Jedyną szansą było stypendium. Zrezygnowałam ze stażu w Actors Studio w Nowym Jorku, przestraszyłam się ogromnego dystansu dzielącego mnie od domu. Paryż pokochałam tak, jak później San Francisco czy Nowy Jork. Wcześniej podróżowałam z ojcem palcem po mapie. Był weterynarzem, ale jego marzeniem było zwiedzać świat. Nie miał na to szans, więc uczył się języków obcych. I to po nim odziedziczyłam.

Książki

Jako dziecko fascynowałam się książkami Jacka Londona, Marka Twaina i Arkadego Fiedlera. Była w nich zachłanność w poznawaniu świata, zupełnie odwrotnie niż w ówczesnej Polsce. Później podobny rodzaj egzotyki, otwartości znalazłam w książkach przywołujących realizm magiczny np. u Gabriela Garcii Marqueza. Jego pisanie uwrażliwiło mnie na świat. Wręcz czułam zieleń liści i zmurszałość opisywanych kamienic. Senna aura tych książek była dla mnie schronieniem.

Polska

Czuję się oczywiście dumna z faktu, że mieszkam w Polsce i tu są moje korzenie. Ale wolę identyfikować się z szeroko pojętą kulturą świata niż naszym zaściankiem. W przeszłości starając się za granicą o role wielokrotnie musiałam jako polska aktorka znosić upokorzenia. Dziś wiem, że tylko poczucie, iż moja kultura - muzyka, teatr, sztuka - należy do dziedzictwa światowego, ratowało mnie wtedy przed poddaniem się negatywnym myślom i niszczącym osądom.

Film
Fellini, Bergman i Almodovar - wychowałam się na ich filmach. Do dziś gdy pracuję nad rolą, towarzyszą mi sceny z ich obrazów. Ostatnio ciągle nawiedzają mnie niezapomniane ujęcia z Amarcord. Wszystkich ich łączy to, że tworzą dzieła, które drążą zakamarki natury ludzkiej. Wyzwaniem są dla mnie role dramatyczne, zarówno te wykonywane przeze mnie, jak i te, które podziwiam, siedząc w fotelu kinowym.

Muzyka
Różnorodna. Zawsze piękna - klasyczna, współczesna, jazz, awangarda. Czasem także drapieżna, gdy potrzebuję dźwięków, które pomogą mi zbudować rolę. Ostatnio bez przerwy słuchałam płyt niezwykłej Grace Jones, jej muzyka pomaga mi wcielać się w kobiety o bardzo silnej osobowości. To działa!

Architektura
Potrzebuję nowoczesności, nie umiem żyć w antycznym zaduchu. Pewnie dlatego urzekła mnie Ameryka. Stamtąd pochodzi mój mąż, Kai. To on jest głównym twórcą wystroju naszej restauracji Kom, mieszczącej się w zabytkowym budynku PAST-y. Budynek nosi ślady kul z czasów II wojny światowej, zachowaliśmy je we wnętrzu restauracji. Naszą inspiracją były także dzieła amerykańskiego architekta Franka Lloyda Wrighta. Piękno Ameryki to także jej różnorodna architektura. San Francisco, Nowy Jork - to miejsca bliskie każdemu, kto trochę poznał USA. Wspaniała jest zabudowa Chicago, zmuszająca do ciągłych odkryć i wędrówek. Nie lubię tylko Los Angeles, które z racji umiejscowienia tam amerykańskiego przemysłu filmowego, trudno nazwać miastem. Pociąga mnie stylistyczna różnorodność, która jest także cechą miast europejskich - Paryża i Barcelony, z którymi byłam najbardziej związana po wyjeździe z Polski.

Kolory
Bliskie są mi barwy ciepłe: spalonego drewna, stonowanej zieleni, czekolady, egzotycznego czarnoziemu, płomienne kolory kultury latynoskiej i afrykańskiej. To barwy, które kojarzą się z ciepłymi uczuciami i otwartością, wiążą się też z każdą moją aktywnością: przygotowaniem roli, prowadzeniem domu, restauracji, gotowaniem, opieką nad dziećmi, podróżami. Tych barw poszukuję zwykle wtedy, gdy wyjeżdżam i poznaję obce kultury, ludzi, ich smaki, zapachy. Kolory czuję wszystkimi zmysłami.


















Reklama