DiCaprio wcieli się w rolę Rogera Ferrisa - byłego dziennikarza pracującego dla CIA. Mężczyzna zostaje wysłany do Ammanu by z szefem wywiadu Jordanii ścigać przywódcę Al-Kaidy, który planuje zamachy na Amerykę.
Crowe zagra natomiast w postać Eda Hoffmana, jednego z szefów Centralnej Agencji Wywiadowczej, który sprzymierza się z Ferrisem, aby pojmać groźnego terrorystę.
Zdjęcia rozpoczną się na jesieni i będą kręcone w Maroku, Europie i na Bliskim Wschodzie.
Crowe już ma na koncie kilka filmów, które reżyserował Scott. Razem robili między innymi "Gladiatora" - który był wielkim sukcesem Crowe’a. Scott nie brzydzi się też komedii - wraz z Russellem zrobił "Dobry rok" i kryminał "American Gangster".
Obaj panowie nakręcą również wspólnie "Nottingham" - nową wersję opowieści o Robin Hoodzie.
Ridley Scott znów staje za kamerą - jeszcze nie rozpoczął zdjęć do "Body of Lies" a już wszyscy wróżą mu kolejny kinowy sukces. Nic dziwnego, w nowej produkcji pojawią się takie gwiazdy jak Leonardo DiCaprio czy Russell Crowe.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama