Sarah Ferguson do tej pory słynęła z tego, że chętnie angażowała się w przedsięwzięcia charytatywne, akcje edukacyjne. Okazuje się jednak, że sztuka również jest bliska jej sercu i księżna osobiście zgłosiła się do duetu producenckiego Graham King i Martin Scorsese z propozycją nakręcenia filmu o królowej Victorii.

Scenariusz do filmu napisał Julian Fellowes, a w postać monarchini wcieli się Emily Blunt, aktorka znana między innymi z głośnego ostatnio filmu "Diabeł ubiera się u Prady”. Patrząc na sukces jaki film "Królowa” przyniósł aktorce Helen Mirre, trudno się dziwić, że Blunt jest zachwycona perspektywą wcielenia się w postać Victorii.

Z filmu dowiemy się przede wszystkim o młodości królowej i o jej głośnym romansie z księciem Albertem, który ostatecznie zakończył się małżeństwem. Królowa Victoria była tak zakochana w swoim mężu, że przez 40 lat po jego śmierci nosiła po nim żałobę, stąd przydomek, który do niej przylgnął - "Wdowa Windsoru”.



Reklama